Silniki wyczynowe, sportowe w latach 50,60, 70, 80 a nawet w 90 były trudno dostępne.
Nie było specjalistycznego oprogramowania, a wiedza o samych przeróbkach była skrzętnie skrywana i nie udostępniana.
Zbudowanie w tamtych latach w warunkach polskiego rynku, dobrego i bezawaryjnego silnika wyczynowego, było nie lada wyzwaniem tylko dla nielicznych.
Byli oni prekursorami motosportu w naszym kraju.
Obecnie zrobienie dobrego silnika nie jest już tematem tabu.
Nie jest żadną filozofią znalezienie warsztatu czy mechanika, który posiada odpowiednią wiedzę i oprzyrządowanie.
Dlatego też temat przeróbek silników skwituję w jeden sposób:
Najważniejsze jest, aby silnik w samochodzie był.
Dla profesjonalnych amatorów, im większa moc silnika, tym trudniejsze lub niemożliwe pokonywanie zakrętów z prawidłowo dodanym gazem.
Często pytani pseudo – instruktorzy, jak się dodaje gazu w zakrętach? – zdziwieni wyjaśniają, że „gazu w zakręcie się nie daje”.
Dla prawidłowego wykonania którejkolwiek z wyczynowych technik jazdy należy mieć silnik „ZAKRĘTOWY” – tj. elastyczny o dużym zakresie obrotów.
Strojenie (przerabianie), przygotowywanie silników odbywa się w systemie ERC.
Pełne informacje na ten temat na treningach indywidualnych. Patrz zakładka TRENINGI / TRENING KONSULTACYJNY